sobota, 26 maja 2018

When you fail all the way
What you do? What you do?
Fade away, haters say
So what you do? What you do?


Trixie Fiori

 26 lat ♠ Podkładała głos we francuskich wersjach animacji Disneya ♠ Teraz spikerka radiowa ♠ Współprowadząca programu Your Face Sounds Familiar ♠  Apartament na Manhattanie 

Kojarzysz to dziwne uczucie, kiedy wiesz, że coś znasz, ale nie masz pojęcia skąd? Trixie bardzo często wywoływała to niekomfortowe uczucie. Podczas rozmowy pojawiała się natrętna myśl ja znam ten głos! Ale rzadko zdarzało się, aby rozmówca rozszyfrował, skąd może go znać. Trixie natomiast nigdy nie lubiła chwalić się swoją sławą.

Trzy lat temu dostała zaproszenie do francuskiej wersji popularnego programu Your Face Sounds Familiar Bordeaux. Mimo początkowych oporów, w końcu przyjęła zaproszenie. Początki były bardzo trudne, jednak z tygodnia na tydzień coraz bardziej się rozkręcała. Co prawda nie wygrała żadnego odcinka, jednak dostała się do finału na zaszczytnym czwartym miejscu.
13 listopada 2015 r. na zawsze pozostanie w jej pamięci. Była w TYM barze niedaleko Stade de France, kiedy doszło do wybuchu i strzelaniny. Nie wie, co się dokładnie działo. Pamięta jedynie głośny wybuch, a potem obudziła się w szpitalu z niedowładem w lewej ręce.
Nie wzięła udziału w finale programu, ponieważ nie chciano jej wypuścić ze szpitala. Ponadto i tak nie dałaby rady się przygotować. Dlatego odcinek oglądała ze szpitala, żałując, że nie może z nimi tam być.

Po traumatycznych wydarzeniach, stwierdziła, że musi coś zrobić ze swoim życiem. Spakowała walizki i wyjechała do Nowego Jorku. Początkowo pomieszkiwała w hotelu. Rozglądała się za pracą, aż w końcu udało jej się zgarnąć posadę spikerki radiowej. Praca ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Może mówić, czasami bezsensu. Odbiera połączenia, aby porozmawiać ze słuchaczami. Często prowadzi różne konkursy i stara się, aby poranne audycje były choć trochę ciekawe i pozytywne, aby ludziom lepiej jechało się do pracy.
Kilka miesięcy temu wzięła udział w castingu na współprowadzącą programu Your Face Sounds Familiar New York. Odkąd błyszczy na scenie, żyje jej się znacznie lepiej. Nie myśli o tamtym wydarzeniu, nie rozpamiętuje i nie rozdrapuje ran. Nawet nie zwraca uwagi na rękę, w której nigdy nie odzyska pełni sprawności i zawsze będzie znacznie słabsza od prawej. Robi to co lubi, a przy tym dobrze zarabia, więc może pozwolić sobie na wynajmowanie apartamentu na Górnym Manhattanie.


“Wieczorem wychodzę z psem i patrzę na niebo. Gdy jest taki wiatr jak dziś, zazwyczaj spadają gwiazdy, wtedy wymyślam sobie różne życzenia. Wczoraj miałam takie, że aż gwiazda, która spadała, zatrzymała się w połowie, jakby ze zdumienia ją zatkało. Powiedziała: „O pardon, madame” i taka była zaskoczona, że nie tylko nie spadała dalej, ale po chwili wróciła i przykleiła się ponownie do nieba. Ale kiedyś wezmę patyk i strącę skubaną, niech mi się spełni.”

Podejście numer dwa. 
Hej! Do wątków i powiązań zapraszam :) Biorę wszystko! Romanse, przyjaźnie, dramy, koledzy i koleżanki z ASG i ze studia. Poszukujemy również kogoś kto uratuje ją ze szpon hazardu i współlokatora do mieszkania. Bawmy się! :) W powiązaniach jest kilka gotowych postaci do przejęcia (ukocham za przejęcie Willa albo Sebastiana!), a w dodatkowych garść ważnych informacji na temat Mirandy. Oklaski za piękny html należą się Mrs. Vidal (<3)
* Coś podobnego do Studia Accantus.
Cytat z tytułu pochodzi z tej o >tu< piosenki, a z karty jest autorstwa P. Adamczyka.
Kontakt: GG: 34885343 Mail: czarny.jezdziec69@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz