
19.06.1997, Auckland —
Science —
Oceanografia (III rok) —
Dom dzielony wraz ze starszą siostrą i rodzicami
—
Asystentka trenera delfinów
Josie Lovely
Zawsze słyszała, że jest nieco dziwna. Chodziła w rozciągniętych swetrach, krótkich spodenkach i białych trampkach, które uważała za swój znak rozpoznawczy. Chciała być artystką, ale nie potrafi ani śpiewać, co nie przeszkadza jej w urządzaniu koncertów podczas prysznica albo gotowania, ani rysować, chociaż nudne wykłady napełniają ją niezwykłą kreatywnością. Sama uważa, że nie potrafi również pisać, a swoje opowiadania ma za grafomańskie twory i nie wierzy w pochwały swoich czytelników. Nienawidzi Walentynek i co roku organizuje ogromną imprezę Anty-Walentynkową. Dekoruje dom czarnymi sercami, martwymi amorkami oraz połamanymi strzałami i łukami. Zaprasza tylko osoby, które, tak jak i ona, są szczęśliwymi singlami. Bawią się przez całą noc, a nad ranem Josie uważnie obserwuje pijanych znajomych, którzy albo wychodzą albo śpią, gdzie popadnie. Sama idzie do swojego pokoju, zamyka drzwi na klucz, wsadza stopery do uszu, zakrywa się kołdrą. I śpi. Kiedy po południu opuszcza swoje królestwo, w domu panuje idealny porządek, a po imprezie nie ma nawet śladu. Przez godzinę wysłuchuje kazania na temat odpowiedzialności, zaufania i ogromnego zawiedzenia.
Zawiedliśmy się na Tobie, Josie. Gdyby za każdym razem, gdy to słyszy dostawała 5 NZD, to teraz byłaby milionerką, która żyje niczym pączek w maśle, gdzieś na Karaibach. Od zawsze żyła w cieniu idealnej, starszej siostry. Lily miała najlepsze oceny. Lily miała najlepszych znajomych. Lily miała najlepsze ubrania. Lily dostała najlepszego psa. Lily poszła na najlepsze studia prawnicze. Lily przynosi dumę rodzinie.
A Josie?
Josie jest kobietą, której wyraźnie jest czegoś brak. Żyje z dnia na dzień. Zdarza jej się upić w samotności i już przyzwyczaiła się do papierosowego dymu na tyle, aby nie krzywić się za każdym razem, kiedy ktoś przy niej pali. Marudzi, narzeka, chodzi na zajęcia i na długie godziny przepada w bibliotece, ogląda seriale na Netflixie i słucha muzyki, korzystając ze Spotify (i nigdy nie wykupi wersji Premium, bo uważa to za stratę pieniędzy). Uwielbia swoją pracę z delfinkami i wydaje zbyt dużo pieniędzy na sukienki, buty i kosmetyki. Pisze opowiadania fantastyczne, kryminalne i fantastyczno-kryminalne. Jest chodzącym spoilerem.
I nikt nigdy nie dowie się, że to ona jest tą wariatką, która w kryminałach zaznacza kto zabił, a na pierwszych stronach notuje, kto z kim miał romans i co z tego wyszło oraz wypisuje główne wątki.
[Hej, hej! Witam się pięknie z drugą postacią i serdecznie zapraszam do wątków :) Josie jest mniej wesoła od Jessie, ale i tak liczymy na dobrą zabawę. Mam mało czasu, ale będę się starała wrzucać odpisy regularnie :) Cytat z karty z Hamiltona, a zdjęcia się zmieniają. GG:34885343; mail: czarny.jezdziec69@gmail.com]
Wątki: Florian, ??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz