wtorek, 14 maja 2019

Żyjemy w desperackich czasach, kiedy trzeba rozgrywać desperackie partie o desperackie stawki


- O nie. Nie znoszę czekolady.
Herondale wyglądał na wstrząśniętego.
- Jak można nie znosić czekolady?
Nie jest straszną wiedźmą, na widok której ludzie uciekają w popłochu i wymyślają przerażające historie. Jedynie straszy wszystkich wkoło, że jeśli kiedykolwiek dotkną starego i popisanego egzemplarza Opowieści o dwóch miastach albo wyciągnął rękę po jadeitowy wisiorek, to zamieni ich w rybki i rzuci na pożarcie kaczkom-kanibalom. 
Miała tylko trzy latka, kiedy trafiła pod opiekę ciotki, ponieważ jej rodzice - Elizabeth i Richard Gray - zginęli w wypadku, osierocając ją oraz jej starszego brata, Nathaniela. Szybko musiała dorosnąć i pomóc ukochanej ciotce z Nate`m, który zbyt polubił hazard, przez co ciągle miał problemy i wpadał w kłopoty finansowe.
Miała tylko szesnaście lat, kiedy zmarła Harriet i po raz kolejny została sierotą. Spakowała więc niewielką walizkę i wyruszyła z Nowego Jorku prosto do pochmurnego Londynu, gdzie miał czekać na nią brat. Miała zacząć wszystko od nowa, z czystą kartą i już nigdy nie powrócić do Nowego Jorku.
Była tylko przerażoną nastolatką, kiedy Mroczne Siostry uwięziły ją w swoim domu i poddawały codziennym torturom, wymagając od niej niemożliwego i zmuszając do robienia rzeczy, o których nie miała pojęcia. Wciskały jej do rąk różne przedmioty, nakazując, aby przybrała postać osoby, do której należał. Przemiana nie polegała na zmianie samej twarzy, o nie. Tessa była tą osobą. Czuła to co ona, znała jej myśli, jej historię. 
Z przybyciem do Londynu, jej świat wywrócił się do góry nogami. Siłą została wciągnięta do przerażającego Świata Cieni. Pomoc nadeszła w najmniej oczekiwanym momencie, kiedy sądziła, że już nigdy się nie uwolni. 
Miała tylko siedemnaście lat, kiedy dowiedziała się prawdy o swoim pochodzeniu i odkryła własną tożsamość, z którą próbowała się pogodzić. Przyjęła oświadczyny i szykowała się do ślubu, który nigdy nie nadszedł. Nie zdążyli.
Ma tylko sto pięćdziesiąt sześć lat. Pochowała przyjaciół, który pomogli jej, kiedy tego potrzebowała i stali się dla niej rodziną. Przeżyła stratę narzeczonego, który ze względu na śmiertelną chorobę, wstąpił do Zakonu Cichych Braci oraz śmierć ukochanego męża. Była matką i babką, płaczącą nad grobami swoich najbliższych, uświadamiając sobie, że zostaje sama. Nie mogła znieść, że linia jej męża zakończyła się wraz ze śmiercią Stephena (który pozostawiał wiele do życzenia). Między innymi dlatego udała się do Spiralnego Labiryntu, gdzie w oderwaniu od rzeczywistości spędziła wiele lat, studiując magię. Niedawno powróciła do Nowego Jorku. Do miasta, z którego w wieku szesnastu lat uciekła, aby odnaleźć lepsze życie i do którego już nigdy miała nie powrócić.
Minęło sto pięćdziesiąt lat, jednak wciąż czuje zapach morza zmieszany z dymem z fabryk i ten dreszcz emocji, który towarzyszył jej tamtego dnia, kiedy schodziła z pokładu parowca. Kiedy zamknie oczy, na końcu tunelu widzi roześmianego Willa, który wpatruje się w nią tymi swoimi błękitnymi oczami i srebrnowłosego Jema, który chwyta za skrzypce. A z pierwszym pociągnięciem smyczka dobrze wie, że pewnego dnia życie zatoczy koło, znów się spotkają i będą szczęśliwi.


[Hej! 
Potomstwo Tessy jest zbyt liczne i podczas porządkowania kilkukrotnie się zakręciłam i coś mi nie pasowało, dlatego są dodani jedynie ci najważniejsi. Z czasem pewnie nieco to uzupełnię. Tessa to dobra czarownica, która wysłucha i pomoże, jeśli tylko będzie mogła. Chyba że dotkniecie wisiorka albo książki, wtedy czeka Was śmierć w paszczach kaczek. Cytat w karcie autorstwa Clare, a ten z tytułu Ch. Dickensa Opowieść o dwóch miastach. Na wizerunku cudowna Àstrid Bergès-Frisbey, a w imieniu kryje się niespodzianka. Jace wciąż poszukiwany. Chętnie oddamy innych z tej czarodziejskiej paczki: Malcolma, Ragnora, Catarinę, a nawet serialową Dot :D
Edit. 15.07
Wątek z: Magnus, Zachariasz, Jace, Isabelle, ??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz