Confrontations I ever done
Gonna blow like a loaded gun
Tessa, Tessie – 24.01.2004 – zodiakalny wodnik – Dawniej: Walia, obrzeża Newcastle Emlyn – Obecnie: obrzeża Londynu – Klasa: VII – Ravenclaw – Klub eliksirów – Koło zielarskie – Alchemia – Koło astrologiczne – Eliksiry – Zaklęcia i uroki – Zielarstwo – Koło alchemiczne – Historia magii – Niebieski kwiat i kolce – Patronus przypomina owcę – Boginem spalone ciało ciotki Helgi – Różdżka: jawor, 11 i 1/2, włókno ze smoczego serca, dość giętka – Sybil – Powiązania
Tamta noc powraca do niej w koszmarach. Budzi się z nich z krzykiem i zalana potem. Dym palący gardło, który było widać z oddali, gorące płomienie, które sięgały nieba. Latające wkoło iskierki i trzask palącego się drewna. Pamięta krzyki, głośne i donośne błagania o pomoc. A może sobie je tylko wyobraziła? Pamięta ojca, który w płonącej koszuli, którą próbował ściągnąć w popłochu, wybiegł z domu i rozglądał się wkoło. Stella?! Bella?! Zelda?! Pamięta też jego wzok, kiedy spojrzał w górę i dostrzegł ją. Na jego twarzy nie było ulgi, nie było radości. Jego twarz wykrzywiła się w grymasie.
Nigdy nie była ulubioną córeczką tatusia. Miał swoje dwie idealne księżniczki. Ona była jedynie pomyłką, wpadką, która zaburzyła jego idealny rodzinny obrazek. Tym bardziej, że nie była taka jak starsze siostry. Nie wykazywała szczególnych umiejętności. Pierwsze krok postawiła dopiero w wieku dwóch lat, a pierwsze słowo w swoje trzecie urodziny. Była mała, pulchna, a w dodatku ruda i z piegami na nosie. Dlatego się nawet nie zdziwiła, kiedy po wszystkim mężczyzna podrzucił ją do ciotki, której specyficzne podejście do życia zadziwia niejednego. To z nią była pierwszy raz na Pokątnej, to do niej wysyła sowę z listem, w którym pisze, co słychać. To ciotkę prosi o radę i to ona kryje jej cztery litery, kiedy przegnie. Chociaż ojciec niedawno zmusił ją do powrotu do domu, to nic nie wskazuje na to, aby zaczęli się w ogóle dogadywać. Mijają się w ciszy na korytarzach jego nowego domu. Ewentualnie słyszy od niego, aby zostawiła młodą.
Często zaczepia pierwszaków i proponuje im układ - oni zdobędą dla niej niebieski kwiat i kolece, a ona podzieli się pytaniami i odpowiedziami do egzaminów albo da jakieś wskazówki. Ci, którzy wolą iść na skróty, znoszą jej przeróżne niebieskie kwiatki, a temu kto przyniesie niezapominajkę zdradza tajemnicę: musisz się uczyć. Uśmiecha się przy tym uroczo i patrzy, jak uśmiech biednego pierwszoroczniaka gaśnie. Niezapominaki wstawia do wazoniku, a pozostałe kwiatki segreguje. Część bowiem przyda jej się na zajęcia z eliksirów, a część suszy, aby następnie wsadzić w przypadkowie księgi w bibliotece. Być może osoba, która znajdzie taki kwiatek, choć na chwilę się uśmiechnie lub będzie miała tajemnicę do rozwiązania.
Sama uwielbia czytać. Spędza długie godziny w bibliotece. Uwielbia powieści gotyckie, wiktoriańskie i pensjonarskie. Na dnie jej kuferka znajdują się mugolskie wydania Portretu Doriana Graya i Małej Księżniczki. Obie są zniszczone z narysowanymi kwiatkami na bokach kartek. Chociaż fragmenty zna na pamięć, to i tak często do nich wraca. Już dawno pogodziła się z tym, że prędzej jej do złośliwej wiedźmy niż do uroczej pensjonarki, ale i tak często zastanawia się co by było gdyby. Na stoliku nocnym zawsze ma wazon z niezapominajkami. Nie zaśnie bez choćby jednej przy łóżku. Lubi też świeczki zapachowe, wieczory przy kominku, nocne spacery i przesiadywanie na dachach budynków i wpatrywać się w horyzont. Nie ma nic przeciwko nielegalnym wypadom do Hogsmeade czy udziałowi w niezbyt legalnej imprezie.
Widzisz, co narobiłaś? To Twoja wina Zdanie powtarzane od ponad dziesięciu lat, tak jej się wbiło do głowy, że sama w to uwierzyła. Nie mówi, co wydarzyło się pewnej grudniowej nocy, nie opowiada o swojej rodzinie. Ma ojca, który nigdy jej nie chciał. Ma macochę, która jej nie cierpi. Ma młodszą przyrodnią siostrę, z którą nie potrafi się dogadać. I ma najwspanialszą ciotkę, za którą oddałaby życie.
Hej, hej! Miałam kilka podejść, więc teraz mam nadzieję, że uda mi się zostać na dłużej. Tessa ani nie gryzie, ani nie połyka w całości. Naprawdę można się z nią świetnie bawić, do czego zapraszam! Przygarniemy wszystko: jakieś byłe miłości, przyjaciół, wrogów i znajomych, a szczególnie partnera w zbrodni. W razie czego podsyłam maila: czarny.jezdziec69@gmail.com lub GG: 34885343 :) Na wizerunkuDorcasAbbey Cowen, a w tytule Nomy I have a problem. Pogrubione i wykursywione wyrazy w informacjach są podlinkowane :)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz